50. rocznica otwarcia budynku Szkoły Podstawowej im. Lotników Alianckich w Ostrowie
75. rocznica katastrofy samolotu Liberator B-24 J na polach Ostrowa
Motto: Wykształcenie to dobro,
którego nic nie jest w stanie nas pozbawić.
(Menander)
21 września 2019 roku obchody 50 – lecia Szkoły Podstawowej im. Lotników Alianckich w Ostrowie oraz 75 – lecia katastrofy alianckiego samolotu rozpoczęły się od uroczystej mszy świętej w kościele filialnym pod wezwaniem św. Ducha, koncelebrowanej przez proboszcza kanonika parafii w Kościelcu, ks. Krzysztofa Leśniaka oraz Wizytatora Rejonowego ds. Katechezy, proboszcza parafii w Bobinie, ks. Czesława Parkitę.
Po mszy uczestnicy uroczystości podczas przemarszu do szkoły zatrzymali się przy stawie, gdzie byli świadkami otwarcia terenu rekreacyjnego dla mieszkańców Ostrowa. Następnie wszyscy udali się na plac szkolny, na którym w pełnym, wrześniowym słońcu kontynuowano obchody. Pochód umilały dźwięki Orkiestry Dętej Florian z Kościelca.
Przedstawiciele uczniów z klasy mundurowej ze szkoły w Proszowicach wciągnęli flagę na maszt oraz objęli honorową wartę przy tablicy upamiętniającej patronów szkoły.
Konferansjerzy, pani Agnieszka Kozieł i Pan Waldemar Lorens, przedstawiali zgromadzonym członków licznych delegacji, składających kwiaty i znicze przy pamiątkowej tablicy. W imieniu szkolnej społeczności wiązankę złożyli uczniowie z klasy pierwszej wraz z wychowawczynią.
Pierwszą przemawiającą była Pani Dyrektor Szkoły Podstawowej w Ostrowie, Anna Kotyza. Na wstępie mogliśmy usłyszeć słowa:
Dzisiejsze obchody nie są pierwszym wydarzeniem w historii naszej szkoły, które świętujemy w gronie bliskich i życzliwych nam ludzi. Dlatego tym bardziej mam ogromną przyjemność powitać zarówno tych, którzy od lat towarzyszą nam w ważnych chwilach, jak również nowych przyjaciół naszej szkoły.
Pani Dyrektor wspólnie z Panem Andrzejem Olendrem, Dyrektorem Niepublicznego Gimnazjum w Ostrowie serdecznie powitali licznie zgromadzonych gości, m. in.: Posła na Sejm RP, Radnego Sejmiku Województwa Małopolskiego, Wizytatora Kuratorium Oświaty w Krakowie, Burmistrza Gminy i Miasta Proszowice, przedstawicieli władz powiatowych i gminnych, dyrektorów szkół i przedszkoli z gminy Proszowice, dyrektorów i kierowników placówek kulturalnych, Dyrektora Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, Starszego Kustosza Działu Historii Wojskowości w Warszawie, miłośników historii, komendantów Policji i Straży Pożarnej, Dyrektora Szkoły Podstawowej im. Lotników Brytyjskich w Żdżarach, dziennikarza Dziennika Polskiego, Prezesa Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Ostrów, proboszczów parafii Kościelec i Bobin, Sołtysów, przedstawicieli ochotniczych staży pożarnych, Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Ostrowie, Radę Rodziców, Orkiestrę Dętą Florian z Kościelca, Uczniów klasy mundurowej z ZS w Proszowicach, Delegację z Fichtenberga, uczniów, rodziców, nauczycieli, absolwentów szkoły oraz wszystkich przybyłych na dzisiejsza uroczystość.
Następnie głos zabrał Pan Grzegorz Cichy, burmistrz Gminy i Miasta Proszowice. W swoim przemówieniu pogratulował nam szkoły, ale nie tylko budynku, lecz przede wszystkim atmosfery i dobrego klimatu, jaki panuje w Szkole Podstawowej w Ostrowie. Wspomniał też o licznych sukcesach naszych uczniów w konkursach i zawodach sportowych. Nawiązując do losów patronów naszej szkoły, podkreślił jak ważną rolę odegrali przodkowie tu zgromadzonych, ci, którzy urządzili pogrzeb poległym lotnikom. Do dnia dzisiejszego potomkowie lotników utrzymują kontakt z grupą historyków z Proszowic i dziękują za pamięć o tych, co zginęli za Polskę i za Polaków, których nigdy nie poznali. Wierzą, że ich ofiara nie była daremna i miała sens.
Z ogromnym wzruszeniem słuchaliśmy słów kolejnego mówcy, profesora Antoniego Dyducha. Czuliśmy powagę chwili, nas spotkał ten zaszczyt wysłuchania bezpośredniej relacji naocznego świadka wydarzeń z 17 sierpnia 1944 roku.
Mój dom stał na granicy Kadzic i Czuszowa […] Ze snu zrywa mnie mama… miałem wtedy cztery lata, dokładnie cztery lata i dwa miesiące – zaczyna swoją opowieść Antoni Dyduch, zasłużony dla Proszowic.
Wybiegamy z moim starszym bratem i ojcem za dom i widzę nisko lecący, wielki samolot… palący się samolot… i cały czas ktoś jakby rzucał w niego kule ognia…
Potem zobaczyłem, że to niemiecki myśliwiec cały czas ostrzeliwał spadający samolot…
Zgromadzeni na szkolnym placu mogli usłyszeć, że samolot rozpadał się na części i że pierwszy silnik spadł na pole w Kadzicach. Nazajutrz ojciec profesora znalazł fragment silnika z Liberatora B-24J. Profesor Antoni Dyduch sprawił nam ogromną radość, przywożąc ze sobą ten fragment i ofiarowując go naszej szkole. Ta wspaniała pamiątka zostanie wyeksponowana na wystawie w holu szkolnym.
Na zakończenie swojego przemówienia profesor wyraził wdzięczność za pamięć o lotnikach i za to, że szkoła nosi ich imię i czci ich pamięć.
W kolejnych wystąpieniach odczytane zostały listy: od ambasadora Wielkiej Brytanii Jonathana Knott oraz od krewnych T. T. Watsona, lotnika poległego na polach Ostrowa.
Szkoła to nie tylko budynek, ale przede wszystkim uczniowie. Podczas tej podniosłej uroczystości do grona uczniów naszej szkoły dołączyli uczniowie klasy pierwszej. Po przemówieniach zaproszonych gości miało miejsce ślubowanie oraz pasowanie na ucznia Szkoły Podstawowej im. Lotników Alianckich w Ostrowie.
Następnie uczestnicy jubileuszu obejrzeli poetycko-muzyczny spektakl w wykonaniu uczniów naszej szkoły pod kierunkiem nauczycieli. Nie mogło zabraknąć tańca. Najmłodsi zatańczyli krakowiaka, starsi zaprezentowali się w polonezu i belgijce. Uczniowie słowem i pieśnią oddali cześć tym wszystkim, którzy z wielkim poświęceniem dbali o to, by szkoła się rozwijała i była szansą na rozwój dla następnych pokoleń. Młodzi artyści przedstawili zgromadzonym historię szkoły i jej patronów. Przypomnieli, że wyrazem hołdu dla ośmiu lotników, którzy za bohaterską pomoc powstańcom Warszawy zapłacili najwyższą cenę, dzięki staraniom ówczesnej Pani Dyrektor Bernadety Gruszki, szkole w Ostrowie 17 września 2000 roku nadano imię Lotników Alianckich.
Zaproszeni goście, uczniowie, nauczyciele, pracownicy szkoły oraz okoliczni mieszkańcy mogli na zakończenie tej pięknej uroczystości posilić się wybornymi potrawami, które przygotowali przedstawiciele rodziców oraz Koło Gospodyń Wiejskich w Ostrowie.
To rzeczywiście było święto szkoły, mówiono o niej, o jej przeszłości i przyszłości, gratulowano sukcesów i składano życzenia dyrekcji, nauczycielom, pracownikom i przede wszystkim, tworzącym szkołę, uczniom. Można też było obejrzeć piękne wystawy przedstawiające szkołę i jej patronów, wpisać się do Księgi Pamiątkowej, otrzymać okolicznościowy folder o szkole.
Podsumowaniem relacji z tego wyjątkowo słonecznego wrześniowego dnia niech będzie sentencja: Ojczyzna to ziemia i groby. Narody, tracąc pamięć, tracą życie.
J. K.